Rowerowa wyprawa Północ – Południe
Nazywam się Michał Sałaban i w maju 2011 wyruszyłem na rowerze z najbardziej północnego końca Europy na najbardziej południowy kraniec Afryki. Po blisko 19 miesiącach w trasie dotarłem szczęśliwie do celu podróży. W tym czasie odwiedziłem 25 państw leżących na trzech kontynentach. Te dni spędzone na rowerze były dla mnie największą przygodą życia... dotychczas.
581 dni w drodze, przejechane 30,442 km
Najnowsze wpisy
-
Pożegnanie z Afryką
Sty 1, 2013 (dzień 594)Przez trzy dni odpoczywałem w domu moich wspaniałych gospodarzy. Nim skończyłem główną część podróży, nie zdawałem sobie sprawy ze swojego zmęczenia. Przez ostatnie tygodnie, a nawet miesiące, ekscytowała mnie myśl o finiszu i ...
-
Zrobiłem to!
Gru 10, 2012 (dzień 572)Jadąc dalej na zachód ku mojemu celowi, musiałem na pewien czas opuścić wybrzeże i pożegnać się z pięknymi, stromymi klifami. Ostatnią noc w tej okolicy spędziłem pomiędzy krzakami, tuż przy drodze stromo opadającej ...
-
Między górami a oceanem
Gru 7, 2012 (dzień 569)Jak miło być goszczonym przez innych rowerzystów! Nie tylko jest o czym porozmawiać, ale i gospodarzy nie dziwi twoja wonna, przybrudzona i zmęczona aparycja. Na wybrzeżu miałem się tym cieszyć więcej niż raz, ...
-
Kolejne spotkanie z Oceanem Indyjskim
Gru 3, 2012 (dzień 565)Wypełniłem formularz i podałem go, wraz z paszportem, do okienka odprawy granicznej. Nadzieje miałem niewielkie i szybko rozwiały się one, gdy ujrzałem długą listę krajów przyklejoną do ściany. Każdej nazwie towarzyszyło krótkie „tak” ...
-
Gościna za płotem
Lis 19, 2012 (dzień 551)Nie nadeszła jeszcze północ gdy pojawiła się policja, a mocne światła radiowozu obudziły mnie. Widok kogoś śpiącego na przystanku musiał być zagadką, szczególnie gdy okazało się, że to biały człowiek. Policjanci tylko upewnili ...
-
Kolarstwo stołowe
Lis 10, 2012 (dzień 542)Gdy Rafał w końcu dotarł do Vic Falls, ja już podładowałem akumulatory i byłem gotów do drogi. Niestety, paczka nie trafiła w jego ręce i musiał on ponownie zaczekać kilka dni. Mimo że ...
-
Z deszczu pod wodospad
Paź 29, 2012 (dzień 530)Drugiego wieczoru nad Harare nadciągnęła potężna burza. Po raz kolejny byłem świadkiem jak w Afryce zmieniają się pory roku, z suchej w deszczową. Tym razem jednakże było to znacznie gwałtowniejsze niż pół roku ...
-
Dwie stolice
Paź 15, 2012 (dzień 516)Przez te ostatnie miesiące, spędzone daleko od domu, wielokrotnie zdarzyło mi się być hojnie goszczonym. Tym niemniej nasz pobyt w Lusace był wyjątkowy. Marcin wyglądał na szczęśliwego, że może z kimś porozmawiać po ...
-
Cała naprzód
Wrz 29, 2012 (dzień 500)Przekroczenie granicy z Zambią było jedną z najłatwiejszych odpraw granicznych na kontynencie. Przyjezdni zazwyczaj otrzymują prawo do pobytu na 30 dni, ale my poprosiliśmy o trzy miesiące i tyle dostaliśmy. Oczywiście nie zamierzaliśmy ...
-
Nieoczekiwana zmiana kursu
Wrz 15, 2012 (dzień 486)Wielkie afrykańskie miasta rzadko są przyjazne, ale muszę powiedzieć, że Dar es-Salaam ma swego rodzaju urok. Docierając tam o poranku mogłem uniknąć paskudnych, codziennych korków. Powoli popedałowałem wzdłuż wybrzeża do domu moich gospodarzy. ...
-
Na wyspach Suahili
Sie 22, 2012 (dzień 462)Wydawało się, że podróż na Pembę będzie szybka i niezbyt interesująca. 40-konny silnik miał popchnąć nas prosto w kierunku wyspy bez użycia żagla. Panowie, którzy skontaktowali nas z kapitanem, zapewniali, że dotrzemy na ...
-
Wśród wazungu
Sie 9, 2012 (dzień 449)Prowadzenie podróżniczego bloga może zaowocować na wiele sposobów. Czasami pod postacią nieoczekiwanego spotkania gdy wieść o wyprawie wyprzedza samego podróżnika. Na wiele tygodni przed przyjazdem do Moshi skontaktowała się ze mną Magda, polska ...
-
Dziki zachód
Sie 1, 2012 (dzień 441)Poranek na granicznym posterunku był zaskakująco chłodny i wietrzny. Lekko zziębnięci podtoczyliśmy rowery pod biuro imigracyjne, by podstemplować paszporty. Gdy oficer przeglądał sobie moją kolekcję wiz, ja omiatałem wzrokiem tablicę ogłoszeń. Był tam ...
-
Wyścig z czasem
Lip 13, 2012 (dzień 422)Mimo że wojna domowa w Burundi dobiegła końca lata temu, opinia o tym kraju nie poprawiła się za bardzo. Przewodniki, serwisy dla podróżników a nawet oficjalne komunikaty wielu rządów odradzają wizytę. Nawet przewodnik, ...
-
Tysiąc zatłoczonych pagórków
Lip 10, 2012 (dzień 419)Byliśmy już zmęczeni niezliczonymi pagórkami i brakiem prywatności na drodze. Liczba osób, dla których mzungu jest conajmniej tak egzotycznym widokiem jak lew dla Europejczyka, w połączeniu z ich ciekawością i brakiem jakiegokolwiek zrozumienia ...